czwartek, 20 sierpnia 2015

Indian Paisley czyli podstawka na kadzidła w kształcie fasolki

Jakiś czas temu wymyśliłam sobie takie podstawki na kadzidła, bo to co widzę w sklepach wieje przysłowiową nudą.
Zamówiłam cięcie w sklejce na życzenie, a potem dałam się ponieść wyobraźni.
Oto efekty:





                                                     masa plastyczna Jovi

pozostając w temacie orientu, zrobiłam też kolorowe słoniki. Niestety aparat zastrajkował i udało się ocalić tylko 2 zdjęcia :-(





wtorek, 18 sierpnia 2015

Kolorowe ptaszki z masy plastycznej

Kulisy warsztatu artysty :-)
czyli tutek o tym, jak powstawał kolorowy ptaszek z masy plastycznej:

oto dzieło skończone:


jak samemu wykonać coś podobnego:

Krok 1.
co potrzebujemy na wstępie:

- masę plastyczną - ja wybrałam Jovi w kolorze terakoty. Inna masa nie była dostępna w moim lokalnym papierniaku, nad czym boleję, bo bardzo chciałam zmierzyć się z Fimo air. Nie tym razem, jak powiedział wszechświat, hi hi więc spożytkowałam to, co miałam.
Masa Jovi okazała się wdzięcznym i przyjaznym materiałem, z którym na pewno zaprzyjaźnię się na dłużej. Masa jest samoutwardzalna, dlatego nie potrzebujemy piekarnika czy mikrofali, aby wykonane elementy stwardniały.

- szablon lub wykrojnik - z którego chcemy skorzystać, aby nadać bezkształtnej masie jakiś zarys. Ja skopiowałam kształt ptaszka z darmowej strony z ilustracjami dla dzieci (tzw. kolorowanki) następnie wycięłam ptaszka w grubszym papierze. Odrysowałam szpilką jego zarys w masie plastycznej i sprawa skończona. 

- stempel lub inny przedmiot do odciśnięcia w masie plastycznej- można użyć stempli silikonowych lub drewnianych. Stemple silikonowe można nabyć w dobrym papierniczym lub na stronach poświęconych scrapbookingowi. Stempel drewniany pochodzi ze sklepu indyjskiego: www.radhahome. pl. Nadaje się do ceramiki, do tkanin i do tuszu. Jest bardziej uniwersalny niż stempel silikonowy, wg mnie.

Oczywiście najpierw odciskamy w masie/glinie kształt stempla, a dopiero potem wykrawamy czy wycinamy kształt docelowy, np. ptaszka.
Nie zapominajmy też o otworach: dwa na górze i jeden na dole. Dziurki można robić zapałką, słomką lub innym przedmiotem, który akurat znalazł się w naszym zasięgu :-).


Krok 2.
Kiedy masa stwardnieje i ptaszek nadaje się do dalszej obróbki, przystępujemy do oszlifowania jego krawędzi. Ja używam najdrobniejszej gąbeczki ściernej, jaką mogę dostać w markecie budowlanym. Zawsze sprawdzam to palcami, bo nie pamiętam parametrów technicznych tych gąbeczek.

Następnie gładki i wyszlifowany przedmiot pokrywam kilkoma warstwami sprayu. W tym przypadku użyłam kolory złotego. Złoty spray daje fajne tło, dla pozostałych farb, użytych w dalszym procesie dekorowania. Jak widać na zdjęciu, spray nie pokrył wszystkiego idealnie. Ponieważ taka celowa niechlujność daje czasami niespodziewane efekty, zostawiłam to, tak jak widać.


Krok 3.
Kiedy nasza farba podkładowa wyschnie (złoty spray), przystępujemy do malowania i nanoszenia kolorów. Do tego celu użyłam farb akrylowych w kolorach: zieleni, fioletu oraz metalicznej miedzi.
Farby nanosiłam gąbkowych aplikatorem. Mają one różne wielkości, więc można używać kilku gąbek na raz, smarując każdą z nich oddzielnym kolorem farby.




Krok 4.
Pomalowanego ptaszka zabezpieczamy lakierem. Ja użyłam akrylowego lakieru do drewna firmy Beckers z połyskiem. Nanosiłam go pędzlem. Ilość warstw: 5 - oczywiście w obu stron.

Krok 5.
Kiedy proces lakierowania dobiegnie końca (trwa to czasem 2 dni, ponieważ kolejne warstwy lakieru muszą dobrze wyschnąć, zanim zaatakujemy ptaszka kolejną). Możemy przystąpić do dekorowania naszej ozdoby. Ja w tym celu posłużyłam się: kordonkami w kolorach farb, których używałam, metolowymi kulkami (zakupionymi w sklepie Kik) oraz słodkimi dzwoneczkami - do dostanie w papierniczym, pasmanterii czy sklepie indyjskim.

Połączyłam ze sobą wszystkie elementy i wyszła orientalna ozdoba, doskonała na prezent dla kogoś bliskiego lub własne spożytkowanie.


sobota, 15 sierpnia 2015

Ceramiczne miniatury

Brak wakacji i przedłużający się remont nie służą kreatywności.
Udało mi się jednak uchwycić kawałek kolekcji ceramicznej, powstałej jeszcze w zeszłym sezonie ,,szkolnym".


                                               Mikro miseczki do celów wszelakich
                                                           oraz mydelniczki