piątek, 27 września 2019

Pudełko z motylami mix media vol. 2

Klasyka gatunku, czyli pudełko 15x15 cm zdobione decoupage oraz innymi technikami.
Przestrzenne motyle oraz ozdobne narożniki powstały z lekkiej masy plastycznej, pomalowanej na czarno, a następnie zaatakowanej metalicznym woskiem pentart w kolorze fioletowym oraz srebrnym.  Border pomiędzy grafiką a pudełkiem to samoprzylepne pół perełki. Całość zabezpieczona bezbarwnym lakierem z małym połyskiem. Docelowo na dole miały być mosiężne nóżki, ale jak się okazało, pudełko nie trzyma kątów prostych!




wtorek, 3 września 2019

Masy, glinki samoutwardzalne - recenzja produków

Wpis informacyjny dla wszystkich miłośników brudzenia sobie rąk różnymi masami plastycznymi.
Od lat profesjonalnie wykonuję ozdoby z tzw. samoutwardzalnych glinek. Z zainteresowaniem śledzę nowości pojawiające się na rynku w/w temacie.

Oto recenzja kilku takich spotkań:

La doll - japońska glinka samoutwardzalna
Profesjonalna, jasna masa do tworzenia lalek oraz innych elementów dekoracyjnych. Nadaje się do odciskania w formach silikonowych. Fantastycznie odwzorowuje detale. Ma bardzo niską kurczliwość (1-2mm) dodatkowo przez 24h zachowuje elastyczność, dzięki czemu można ją bez problemu dogiąć i wyprostować w jakimś miejscu. Łatwo się ją maluje oraz obrabia. Farba trzyma się jej bardzo dobrze. Jest genialna,ale ma jeden zasadniczy minus: jest dostępna tylko w 1 sklepie lub na aliexpress. Ponieważ jest ciężka, to mamy pewność, że zamawiając ją z Chin przywalą nam cło. W Polsce posiada ją sklep: https://sklep.iwankowo.pl/. Cena 35 zł za 500g.



Ultralekka masa - chyba firmy Renesans
Piankowa, biała masa plastyczna. Nadaje się do rzeźbienia oraz odciskania w formach silikonowych. Posiada dość dużą kurczliwość po wyschnięciu, ale jest elastyczna przez ok. 24h, więc można się z nią pobawić po wyjęciu z formy. Produkt ostateczny jest bardzo lekki i twardy. Można go malować oraz obrabiać mechanicznie. Dobrze przyjmuje farby i inne mazidła. Cena wysoka, bo za 100g trzeba zapłacić 18-28zł w zależności od sklepu.






Koh i Noor Kera - lekka glinka
Kolejna pozycja w świecie lekkich glinek. Zdecydowanie najsłabsza w rankingu tych już wymienionych. Masa posiada jakby włókna, czyli nie jest jednolita strukturalnie, jak dwie powyżej. Nie jest też elastyczna, więc łatwo ją uszkodzić po wyschnięciu. Lubi się kruszyć. Źle przyjmuje farby, tzn bardzo łatwo je z niej zdrapać. Nawet po zabezpieczeniu lakierem w spraju. Na plus można dorzucić, że dobrze odwzorowuje detale oraz jest lekka, co przy wielu pracach sprawdzi się znakomicie, zwłaszcza jeśli nikt nie będzie męczyć wykonanych z tej masy prac. Kolor: żółtawy. Cena  20-24 zł za 400g.






Astra - masa porcelanowa
Największe nieporozumienie w świecie mas samoutwardzalnych. Bardzo niskie odwzorowanie wzorów i detali z form silikonowych. Ostry zapach - kleju wikol, jak sądzę. Bardzo długi czas schnięcia 36h. Raczej tylko dla dzieci do tworzenia płaskich form - typu serduszko na choinkę czy coś takiego. Cena niska: ok 15 zł za 380 g.





Fimo air basic - masa samoutwardzalna
Ta masa jest bardzo podobna do masy La Doll, z tą jednak różnicą, że jest powszechnie dostępna. Bardzo dobrze się z nią pracuje. Nadaje się nawet do odciskania dużych powierzchniowo modeli. Bardzo ją lubię, choć La Doll jest o 1 gwiazdkę lepsza jakościowo. Cena przystępna od 15 zł za 500g.







Jovi, Das, Primo - popularne białe glinki samoutwardzalne
Wrzuciłam te masy do jednej kategorii, ponieważ są one do siebie bardzo podobne. Ich struktura nie jest tak jednolita, jak mas profesjonalnych z najwyższej półki. Kurczą się po wyschnięciu, lubią pękać i łatwo się odkształcają - tzn. przedmiot zrobiony jako płaski, w trakcie procesu wysychania nie będzie już płaski. chyba, że go przywalimy jakimś obciążeniem. Nie zawsze da się to jednak zrobić, np. w przypadku płaskorzeźb. Skreśla to więc te glinki w przypadku profesjonalnego użycia. Na plus można dodać, że łatwo je malować o obrabiać po wyschnięciu, choć farba nie trzyma się ich tak dobrze, jak np. Fimo czy La Doll. Masy te są jednak bardzo tanie i uwielbiam je wykorzystywać jako dachówki czy cegły przy projektach mini domków. Bardzo dobrze dogadują się z klejem typu Vicol, nawet jak są jeszcze mokre, co znacznie przyspiesza proces tworzenia. Można je podrasować i nadać im trochę większej elastyczności, dodając do masy w/w Vikol. Masa dłużej wysycha, ale jest bardziej odporna na pęknięcia. A nic tak nie wkurza, jak Rowy Mariańskie na nowo wyprodukowanej figurce! Ich zaletą jest bardzo duża dostępność i cena. Glinkę Primo można już dostać za 9 zł za op. 500g. Co w przypadku pokrywania dużych powierzchni jest bezcenne.